Tym razem realizowałam zamówienie dla starszych, a przynajmniej pełnoletnich klientów :) Pomysł na tort w kształcie biustu - najbardziej powszechny i zabawny pomysł. Ten tutaj projekt został wprawdzie zrobiony bez dodatków, typu gorset czy biustonosz - jednak nie ma najmniejszego problemu, by taka dekoracje dodać.
W tym przypadku tort jest na bazie masy budyniowej, z dodatkiem kokosu i śmietanki. Oczywiście, by nadać kolor skóry i gładkość używałam masy maślanej. Między atutami znajduje się także wisiorek z jadalnych elementów. To jest wspaniały pomysł na prezent-psikusa, lub wieczór kawalerski.
Drobne elementy jak napis lub sutki są wykonane z lukru. Cały tort jest stabilny i łatwo się go kroi. Oczywiście dwie piersi są także częścią tortu - a nie samą masą budyniową.
wtorek, 15 października 2013
środa, 2 października 2013
Tort z masy cukrowej - lalka
Jeden z tych tortów, które są bardziej znane. Idealny dla córki, wnuczki czy też chrześnicy :) Dla tych mniejszych jak i większych - przede wszystkim dla prawdziwych fanek Barbie. Tort jest wykonany z masy cukrowej oraz dodatkowo w skład wchodzi lalka, która oczywiście zostaje na pamiątkę :) Bo cóż może być bardziej dla dziecka radosnego, niż prezent po pięknym torcie, który w końcu nie jest zjadliwy i można go zatrzymać? :)
W skład tortu wchodzą wszelkie kremy budyniowe - ze względu na dobrą konsystencję by wybudować "kopułę". Może być także mrożony, jednak tą opcję polecam na cieple dni :) Łatwo się go kroi, smakuje wyśmienicie a przede wszystkim - nie zapycham wnętrza tortu lalką, tylko zostaję nogi "odczepione", przez co można spokojnie zdjąć lalkę i pokroić tort :)
Dekoracja jest prosta, aczkolwiek ozdobiona licznymi detalami - jak kokardki z perełkami, z tylu sukienki czy też falbanki przy gorsecie. Wszystko jest zjadliwe, jedynym wyjątkiem jest lalka, która zostanie na długo w pamięci i na specjalnym miejscu na szafce :)
W skład tortu wchodzą wszelkie kremy budyniowe - ze względu na dobrą konsystencję by wybudować "kopułę". Może być także mrożony, jednak tą opcję polecam na cieple dni :) Łatwo się go kroi, smakuje wyśmienicie a przede wszystkim - nie zapycham wnętrza tortu lalką, tylko zostaję nogi "odczepione", przez co można spokojnie zdjąć lalkę i pokroić tort :)
Dekoracja jest prosta, aczkolwiek ozdobiona licznymi detalami - jak kokardki z perełkami, z tylu sukienki czy też falbanki przy gorsecie. Wszystko jest zjadliwe, jedynym wyjątkiem jest lalka, która zostanie na długo w pamięci i na specjalnym miejscu na szafce :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)